Czerwony „Triumph”
1 Z prawej na lewą z lewej na prawą stronę drogi odskakująca linia pod osiami kół daje obraz pędu i rozchwiania słów całego poematu. Przykład jest jedyny: jak Stirling Moss w biegu trzynastym. Ale nie o obraz tu chodzi. W równej co on bowiem mierze mógłby wyrazić to swąd żarzących się przewodów albo i krzyk samego młodzieńca. Porównań jest wiele. Pęd je odrzuca na krzywiźnie toru, unosi wiatr. Jedno tedy w tej chwili można powiedzieć: młodzieniec się spieszy. Rozprasza skupia liście wapień obłoki nawiewa je w całość rozbija całość, czując wyraźnie końcami palców: z rozpadu świata żyje poemat. 2 Myślę coraz częściej o przedziwnej scenie: Z oliwnej dali nadchodzi biało starzec wołamy doń Marku i osłupia nas cisza. Tak, patrzeć mu na usta, wnioskować o życiu z odlotu wąskich palców, o losie z brwi – cokolwiek by ujawnił, przyjąć jako własne. Celowość. Zwięzłość znaku. O zwięzłość idzie w końcu. Wyrazić c e l o w e to odejść do starców przed chaosem krwi – powiada instynkt * spoglądam na Bursę: wykręcił teraz w lewo: wpada na trasę –
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla
dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym
układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)