Drogą
Wygaśnięcie Absolutu niszczy sferę jego przejawiania się. Dziwne powinno robić wrażenie. Nie robi przeciwnie: gwizd i po chwili: Bono! posłuchał. Naciek tamtych słów, przypomnianych sobie bezwiednie, wytrąca się, niknie dla idącego z psem znowu przy nodze, drogą.
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla
dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym
układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)