Drogą
Wygaśnięcie Absolutu niszczy sferę jego
przejawiania się. Dziwne
powinno robić wrażenie. Nie robi
przeciwnie: gwizd i po chwili: Bono!
posłuchał.
Naciek
tamtych słów, przypomnianych sobie
bezwiednie, wytrąca się, niknie
dla idącego z psem znowu przy nodze, drogą.
