Gwiazda pierwsza

Jej potrzebny już tylko
spokój
Pan jako syn…
powiedział lekarz

Czuwa więc nad nią
poprawia kołdrę
z palcem na ustach
przymyka drzwi

w białym wazonie –
stulone kwiaty

Niekiedy mówi: Wiesz mamo
znalazłem
klocki od ciebie
pamiętasz – Gwiazdka
nasz pokój z choinką

dotyka jej ręki
i niesie ostrożnie
w wysokie
jak obłok na niebie dzieciństwo

Na gwiazdę
pierwszą

Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)