Matki są odważne

Ten tuzin pieluszek 
naprzeciw wiatrom gwiazdy 
   
płonącej 

Matki są odważne 
Ich dziób 
wycelowany 
w zjadliwe oko słońca 

Ich skrzydło z ołowiu 
ich szpony 
nad falowaniem cieni 
i listowia 

Tak mija rok 

Ach, jak on ssie! 

obrasta ścięgnami 
wypełnia się krwią 

Synku 
krzyczą 
kiedy dorośnie 

do ognia. 
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)