Nad kartką
W rzeczy samej pragnie jednego: r y t m u wiersza: ruchu do przodu po linii prostej: z rozłożonymi akcentami – skąd wziąć materiał do wstępnej obróbki i jakie metrum? natura, owszem. Lecz tu jest problem. Zapada wieczór, zięba ucina i siada dalej, bez głosu, niczyja. Próba nagięcia Franza Brentano i jego doktryny do celów wiersza daremna zatem? ściągi nie będzie? udział lasu nie wchodzi w rachubę? szkopuł jest jeden i oczywisty. Natura nie sprzyja. W każdym bądź razie w tej teraz chwili.
„…i jego / doktryny” – intencjonalności.