***
Obiecał: przetrwam. A teraz
wierzę
jakieś wielkie miłosierdzie uderza przed siebie
i
łamie ciemność: widzę – jak góry w rosach – widok
na równinę!
obracam się wkoło
bezkształtne światło ogarnia mnie zewsząd
i oszczędza.
Obiecał: przetrwam. A teraz
wierzę
jakieś wielkie miłosierdzie uderza przed siebie
i
łamie ciemność: widzę – jak góry w rosach – widok
na równinę!
obracam się wkoło
bezkształtne światło ogarnia mnie zewsząd
i oszczędza.