Tablice
tutaj się idzie i idzie
rzędy grobów, płyty, tablice. Taka ilość miesza.
A jednak napis: „Jan Zydorczuk” lub: „Marta Przysiężna”
zawsze stoi s a m. I na pierwszym miejscu.
Oni – każdy z nich,
choćby za życia żuł tylko i żuł – są zewsząd ważni.
A wszystko w zwykłości powszedniego dnia (ta
dosłowność gwizdu ptaka na wysokim świerku u końca
alei)
Schiller mówi jeszcze o woli. Ich obecność jednak
zmusza.
I forma ten stan wyraża.