Z nagrań dla N.
„pamiętny dystych
Wygaśnięcie Absolutu niszczy sferę
jego przejawiania się
nie treść
bolała wtedy,
a pewność siebie
autora Płaskorzeźby
*
miesiąc czy dwa później
w jednym z pism
zdjęcie
poety. I tu już go miałem.
*
w delikatnych oprawkach szkieł
w z r o k, para oczu starca, z których
jedno oswaja, drugie odpycha
poraża niemal. Rzecz w zbliżeniu
tylko i ujęciu skośnie (twarzy) przez
kamerę? czy
coś więcej, no
właśnie: cecha
tego wzroku, dokładniej: spojrzenie
– spłoszony oryks,
niebaczny
na dwoje, w odskoku!
ten
flesz, wzięty
z mgnień (ujęć) w Animal Planet,
oddaje spectrum ujrzane wtedy
*
ale
nim ujmiesz rzecz, zważ
*
przemienność
czasu, ruch
rytmy
zmian
kto tak zaznaczał, miał rację.
*
i
nie wiem co mówić teraz;
na Stronie Siedemnastej, z października
bodaj tego roku, »chudy« jak zwykle u niego
wiersz
ten Człowiek
syn boży
jeśli umarł
zmartwychwstaje
o świcie każdego dnia
w każdym
kto go naśladuje
tak. I choćby tego nie zamierzał albo
nie chciał nawet, tu
zważ,
daje d o w ó d wiary w to
wszystko, co Jezus o sobie powiedział
*
zbawienne chwile zaskoczenia,
odmiany
w patrzeniu
na Drugiego, w osądzie jego (...)
a
wówczas
był błąd
jednak: myliłem
u w a g ę
z popłochem, ten
nerw
w spojrzeniu
z krzykiem
*
Spojrzenie
jak każde
ma lęki musi je mieć jest żywe przecież Jest
uważne”.
„ten Człowiek / syn boży…” – z wiersza Tadeusza Różewicza w „Tygodniku Powszechnym” z 10 października 2004 roku.
