Z nagrań dla N.
„pamiętny dystych Wygaśnięcie Absolutu niszczy sferę jego przejawiania się nie treść bolała wtedy, a pewność siebie autora Płaskorzeźby * miesiąc czy dwa później w jednym z pism zdjęcie poety. I tu już go miałem. * w delikatnych oprawkach szkieł w z r o k, para oczu starca, z których jedno oswaja, drugie odpycha poraża niemal. Rzecz w zbliżeniu tylko i ujęciu skośnie (twarzy) przez kamerę? czy coś więcej, no właśnie: cecha tego wzroku, dokładniej: spojrzenie – spłoszony oryks, niebaczny na dwoje, w odskoku! ten flesz, wzięty z mgnień (ujęć) w Animal Planet, oddaje spectrum ujrzane wtedy * ale nim ujmiesz rzecz, zważ * przemienność czasu, ruch rytmy zmian kto tak zaznaczał, miał rację. * i nie wiem co mówić teraz; na Stronie Siedemnastej, z października bodaj tego roku, »chudy« jak zwykle u niego wiersz ten Człowiek syn boży jeśli umarł zmartwychwstaje o świcie każdego dnia w każdym kto go naśladuje tak. I choćby tego nie zamierzał albo nie chciał nawet, tu zważ, daje d o w ó d wiary w to wszystko, co Jezus o sobie powiedział * zbawienne chwile zaskoczenia, odmiany w patrzeniu na Drugiego, w osądzie jego (...) a wówczas był błąd jednak; myliłem u w a g ę z popłochem, ten nerw w spojrzeniu z krzykiem * Spojrzenie jak każde ma lęki musi je mieć jest żywe przecież Jest uważne”.
„ten Człowiek / syn boży…” – z wiersza Tadeusza Różewicza w „Tygodniku Powszechnym” z 10 października 2004 r.