Ładowacze bomb

Wyłączyłeś układ?
Tak, cichnie
Więc patrz na obłoki

– – – 

dale,
stulecia

ich czysty mat
spokój

wzrok
opada
i chwyta scenę

po szczycie dachu z cynobrowej glinki
mknie       pliszka, ten
płynny ruch
jakby na wodzie
wzwyż–w dół–wzwyż–w dół

odwracam wzrok
aby nie przetrącić jej nóżek

jest jasno
jest cicho

w górze
obłoki stare zmatowiałe srebro w nagłych rozbłyskach
na krańcach swych odwiecznych form

wiesz, tak myślę. Ktoś nas odkupi.
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)