Po latach
spiętrzony wapień jego struktur z najlepszego okresu. I ta złość niemal w prowadzeniu ręki, to stąd bodaj owa gwałtowność form, wynikająca także z ich nasycenia a zatem kolor t o n zielone brązy z Rembrandta i nie tylko: ta oślepiająca biel okna naprzeciwko twarzy starego Fausta! * a jednak po latach ściszenie * Staje mu się bliska rzeźba Moore’a przez proste związki z naturą docenił naturę, jest wzorcem * I u mnie w obrazie zderzają się formy masy, linie wykazują aktywny stosunek do siebie, do płaszczyzn trzeba aby stały się jednią, jak widać to wokoło i na co dzień przywoływał do okien pracowni za którymi bezlistne jeszcze na przedwiośniu drzewa zdawały się czekać na ruch z jego strony, na u- chwycenie napięć i kierunków w swoich gałęziach i gałązkach w harmonii całej przestrzeni * miary. I nieprzezwyciężony do końca już nawyk zaczynania rzeczy od dołu i z lewa, skąd ręka szła wyżej wciąż wyżej ku ustalonemu centrum tematu z Vermeera, którego wielbi za rodzaj ładu trwający w dziele; bo dzięki światłu istnieją przedmioty * to w jednym z późnych płócien końcowego okresu, w obrazie Czarnej Madonny w tonacji zielonej uzyska królewskie świecenie z cichej bieli tła muśniętej jakby bezwiednie przez czerwień i błękit nie przytłumiając ogólnego wrażenia: kojącej zieleni * Ale naprawdę, to nasza jest tylko śmierć, tyle na kartce papieru na dwa tygodnie przed własnym zejściem zżył się z nią wcześniej przywykł być może czy p o j ą ł; przeto i ogrzał, jak gałkę z chleba szarego wykulaną w dłoniach dając odpowiedź na jedno co najmniej z tych kilku Pytań kreślonych w Duino, choć wiemy także: nie znał ich wcale, nie znał ich autora.
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla
dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym
układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)