Powrót
Nie zaszczekał. Uniósł tylko mordę o rok
bielszą.
*
Pchnąłem drzwi
i usiadłem przy oknie.
*
Niebo było wyższe, a wzgórza niższe.
*
Spływając w dół rzeki przeciągnęli tuż
obok: kręcili koła, rzucali jakieś słowa
znałem tylko typ czółna.
*
Przyzwyczaić się do jednego miejsca,
to poznać materię
od jej strony najcichszej.
*
Przyjąłem w spokoju gwiazdę wieczorną.