1
nie pojadą dalej. Leżą w wilgnym chłodzie zielonej bardzo trawy,
przy niskim wozie w kobalt,
u drogi do złotej, jak mówią tu, Uppsali;
Szwed się oddalił
i są wreszcie sami.
2
_ _ _
widzą coraz mocniej. Przybyli wczoraj;
przeszli szare morze,
kluczyli w szarej skale, by zapaść w t a k ą zieleń
tutaj: na Północy!
nie. Nie pojadą dalej. Widzą, tak, widzą mocniej (…)
3
Jest
jednak ten Szwed; wsiada; ostro wykręca od prawej
4
volvo:
Nierdzewny ze Wzmacnianej stali na Szyb-
kim podwoziu unoszący ich z miejsca, z zagłębienia trawy, która
już przywykła do naszego ciała (chłodu
białych ścian) sama w pomnożeniu,
trwała,
skłonna w końcu ujawnić tajemnicę trwania, ale
zatrzymanym w miejscu.