Spętany w ogrodzie
nie bójcie się Cisza go poskramia Mrucząc pcha głowę pod skręconą z lotu łątki pętlę On bawół mroczny z piorunującym kopytem jeszcze chwila, a wejdzie do utkanej z listowia i steczek klatki.
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla
dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym
układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)