Trzy zapisy światła w obrazie
I Malarz martwych natur o rysie znamiennym dobrze to widać w jego sposobie barwienia cieni ich kolory są ciepłe leżą w nich brązowe i oliwkowe tony pracowniane ciepłe jest wyważające je światło a jeśli już to błękitem jawi się jeno szczegół, jak ów dzban z niezapominajkową polewą z błyskiem pod okapem starego pieca wiejskiego w Martwej naturze sprzed paru lat; rozłożone tam światła i cienie miodawa zieleń tych drugich nad polepą pieca formy detale refleksy i wytłumienia cały ten klimat cichego popołudnia to sprawa dwóch barw żółci manganowej fioletów manganowych dają spokój i odprężenie II Utarty rytm pracy faza wodna faza olejna obie są ważne Wpierw podmalowanie temperowe potem laserunki nakładam je wilgotne kilka kilkanaście razy na siebie I patrz każda warstwa jest c z y t a n a i jest c z y t e l n a widać dotknięcie pędzla każde Od samego podłoża Światło odbija się od dna obrazu a nie od jego powierzchn Pomiędzy płaszczyzną płótna a tobą są warstwy powietrza to świeci. III Scena zbudowana z trzech przestrzeni, z trzech pogodnych kolorów: otwartych drzwi, żółtych, wnętrza w czerwieniach i podwórza za oknem w kolorze niebieskim. Pośrodku kobieta siedząca na krześle, w odcieniach czerwieni i różu: twarz zwrócona ku oknu, w opadłej ręce list; ten list coś zmienia, coś zburzył. Cios spadł tedy w świetle dnia: żywym, beztrosko kolorowym i c z y s t y m – wreszcie. W świetle, które jest dla siebie – A zatem o b o j ę t n e.
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla
dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym
układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)