Widok z redy

I być może, iż jego znaczenie polega właśnie na tym
świetlistym trwaniu w żarze południowym,
ale to nie jest pewne. Czuje się (boli aż) coś
jak gest odepchnięcia;

dlatego stoimy w milczeniu, w miejscu. Te znaki
(napis) z niewyjaśnioną jak Bóg sentencją, te
znaki (cyfry jakby)
cięte
przez wiatry i przez sól!

i żar, tak: słychać
chrzęst
obsypującej się stale ochry;

skąd –
dokąd ten świat?

wołam głośniej

Zostaw – mówią – to
puste miasto

oglądam się do tyłu: nic tylko morze.
Forma prezentowana w przeglądarce internetowej nie odzwierciedla dokładnie zapisu drukowanego. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnym układem literniczym dostępnym w postaci skanu - wyświetl plik PDF (w nowej zakładce)